Opowiadanie I.2
Czy ktokolwiek to czyta? Jeśli tak, to dajcie znać czy opowiadanie ma być kontynuowane. Kolejną część spróbuje ukończyć w okolicach Świąt, ale niczego nie mogę obiecać.
Rozdział III
Nocni goście.
7 listopad 2600r. Berk, północny Archipelag.
Od przybycia Żuka na Berk minął miesiąc. Od tamtego czasu poznał wyspę i okoliczne wody lepiej niż niejeden miejscowy. Wikingowie przywykli do jego obecności i często nawet go nie zauważali. Oczywiście nie zawsze, na ten przykład mało brakowało, aby przez awanturę z ojcem Astrid wplątał się w konflikt między Hoffersonami a Jorgensonami. Na szczęście stary Hofferson nie był zbyt lubiany, nawet w obrębie własnego rodu. Co ciekawe, rzeczywiście unikał on wszelkich wypraw morskich, i to od przeszło dekad…
Opowiadanie I.1
Wstęp:
Powstałe opowiadanie jest początkiem większej całości. Kolejne rozdziały pojawią się z czasem. Cała rzecz dzieje się w alternatywnej rzeczywistości, szczegóły pojawią się w trakcie. Wygląd, charakter i zdolności znanych z uniwersum jws postaci w większości bez zmian, choć w niektórych przypadkach będą one zauważalne. Podobnie w przypadku smoków, niektóre gatunki dostaną dodatkowe (obok oficjalnych) nazwy. Pojawią się też nawiązania do innych uniwersum oraz postaci i stwory wymyślone całkowicie przeze mnie.
Prolog
Dzień, w którym spi*****iśmy wszystko.
17 lipca 2000r, Centrum Badań Jądrowych w Stuttgarcie, Niemcy.
- Co to za mina, doktorze Muller?
Nazwany Mullerem łysawy, niski naukowiec nawet nie spojrzał na swojego amerykańskiego kolegę …