Dziękuję wam wszystkim !
Ten blog to dokładnie moja 1000 edycja :D
Na wiki edytuję już prawie 9 miesięcy.
Przez ten czas udało mi się zrobić 1000 edycji !
To sporo. Użytkownicy na wiki są moją rodziną.
Chcę podziękować:
Janince , Angel , Kowalowi , Trollce , Samciowi , Tysi, Wiki , Clari , Pati , Jabgrycy, Speedy , Syberii , Skirllovie, Roriuszowi , Celestie , Toffinie , NFT , Halszce , Tajemniczej , WFNZ ! , Julitap0, Lexi , Valce20 , Gronkielkowi, Czajce oczywiście oraz wszystkim z Nickiem Szczerbatek i Night Fury :3
Ale szczególnie chciałam podziękować:
Natali , Bertis, Lisicy i Kapciowi. Jesteście moimi przyjaciółkami i .. tyle mi trzeba w życiu c: Bo co mi więcej jest potrzebne do szczęścia ? Jak nie prawdziwa przyjaźń.
Te opowiadanie jest dla was wszystkich , może jest trochę oklepane ale pisane z uczuciem. Miłego czytania ;)
Hej , nazywam się Natasza. Jestem malutkim, jednorocznym, tęczowym stormcutter’em. Mieszkam sama… zostałam porzucona gdy zobaczono moją nietypową barwę. Rodzice widząc moje różowo-niebieskie plamki i paski myśleli ,że to ludzie mnie tak pomalowali. Tak, wiem wydaje się to dziwne ale człowieka stać na wszystko.
Wylegiwałam się spokojnie na mojej małej skałce w lesie. Pierwszy raz od kilku dni wyszło takie wielkie słońce. Słychać było tylko śpiew ptaków. Gdy nagle bez uprzedzenia ktoś lub coś przerwało ciszę. Wstałam, zeskoczyłam z skały i cicho podbiegłam do krzaków. ‘Co to może być ?’-pomyślałam. Niespodziewanie za krzaków „coś” na mnie naskoczyło i przywarło do ziemi. Serce mi zamarło, myślałam ,że to dziki smok lub człowiek który mnie zaraz pożre lub coś gorszego .. :
-Kim jesteś ? – Te słowa poleciały w moją stronę.
Otwarłam oczy, przed sobą zobaczyłam smoka. Był to stormcutter *I love dragons*, miał on niebiesko – białą barwę.
-Ja..eee..Ja jestem Natasza. A ty kim jesteś ? –spytałam przerażona.
-Jestem Natalia, tylko mówią na mnie Ofca. Co tu robisz całkiem sama ?
-Nie mam nikogo. Całe życie jestem sama. I , i czemu Ofca ?
-Bo wyglądam jak Owca.- Powiedziała z smutkiem.
-Ej, przecież to fajna ksywa.-Próbowałam ją pocieszyć.
Nie zdążyła mi odpowiedzieć gdy złapali ją ludzie w sieć. –NATALIA ! – krzyczałam. Jednak po chwili mnie też złapali. Wtrącili do osobnego worka…
- Nastała ciemność*
Po dłuższej chwili oślepiło mnie słońce. Przetarłam oczy skrzydłami. Znalazłam się w klatce. Wokół mnie było pełno zamkniętych smoków. Na placu panował duży hałas.
-Natasza !
Znajomy głos dobiegł z klatki obok .
- Natalia ?! Co się dzieje ?
-Złapali nas. Trzeba się wydostać z tych klatek.
Hałas ucichł … Wszystkie smoki i ludzie ucichli, kiedy jeden z wikingów krzyknął:
-Nocna Furia! Padnij !
Wielkie uderzenie plazmy nastąpiło zaraz po tym. Rozwaliło większość klatek dzięki czemu smoki mogły uciec. Jednak naszych klatek nie zniszczyło. Na plac wylądowała dorosła nocna furia. Była niesamowita , niesamowita to mało powiedziane, była niezwykła. Jej ciało pokrywała biel *Lisica* a na łapie miała trzy złote bransolety. Otwarła swoje błękitne, głębokie oczy i spojrzała na nas. Byłyśmy jedynymi smokami na placu.
-Szybko, ludzie są nieprzytomni jeszcze zdążycie uciec !- Powiedziała rozrywając zawiasy od klatek.
-Jak Ci na imię ? –Powiedziałam szybko.
-Nazywam się Polaris. Uciekajcie , ja muszę rozprawić się z wikingami.
Polaris znikła w kilka sekund. Chciałam biec za nią jednak to było zbyt niebezpieczne, byłabym tylko kulą u nodze.
-Nati, szybko ! – Zawołała mnie Ofca.
-Już !
Uciekłyśmy do lasu.
- Kilka dni później*
Urządziłyśmy małą drzemkę w krzakach. Słońce ciągle paliło a wiatr nadal się nie pokazał. Usłyszałam kroki, to nie był smok… człowiek zapewne. Po cichu wstałam i obudziłam Natalię.
-Co się dzieje ?
-CICHO ! – niechcący krzyknęłam.
Człowiek się do nas odwrócił powoli ruszył w naszą stronę. Byłyśmy w pułapce. Człowiek rozchylił krzaki i spojrzał na nas spokojnie. To była dziewczyna *Bertis* miała długie kręcone brązowo-rude włosy.
-Hej smoczki C: - powiedziała cichym głosem.
Chwyciła nas i bardzo ( naprawdę bardzo) mocno nas przytuliła. Myślałam ,że mi oczy wypadną. Jak taka dziewczyna może mieć tyle siły ? Po kilku chwilkach wypuściła nas. Ledwo podniosłam się z ziemi , kiedy zobaczyłam ,że na jej torbie wyszyte jest „bErTiS”.
- O jej a wy… - nie skończyła.
Jej słowa przerwał głośny ryk.
-Toffina, Wiktoria i Clari zostały same.. O NIE !!! Na pewno je złapali !
W tym momencie Bertis zniknęła nam z przed oczu.
-Szybko trzeba jej pomóc ! – Powiedziała Natalia.
Szybko pobiegłyśmy za Bertis. Kiedy dotarłyśmy na miejsce zobaczyłyśmy coś strasznego. Było tam wiele wikingów, to byli Ci sami co nas złapali. Widać było ,że mieli nowe smoki.
-To straszne, jak można traktować tak inne istoty! – Powiedziałam oburzona.
- Trzeba im pomóc !
-Czekaj jesteśmy za małe , nic nie zrobimy.
Próbowałam zatrzymać Natalie jednak była ode mnie szybsza. Dobiegła do ludzi i zaatakowała jednego z wikingów. Nie wiedziałam co robić… Bertis też złapali. ‘ Czy, czy to … Polaris’ –pomyślałam. W jednej z klatek siedziała biała nocna furia. Tak , to na pewno Polaris.
-Aaaaa !!! – usłyszałam krzyk.
Odwróciłam się i zobaczyłam ,że złapali Ofcę . Wpadłam w szał, zaczęłam ryczeć i wzywać pomocy. Jednak mnie też złapali… znowu. W klatkach było wiele smoków: Wandersmok *Skirllova*, koszmar ponocnik *Toffina* , Kilka nocnych furii *WiktoriaWiki , Clari , NFT , Pati , Czajka* , turkusowa furia *Syberii* i wiele innych. Był także mały oszołomostrach *Jabgrycy*oraz jakieś dziwne nie opisane stworzenie *Julitap0* i pokemon ? * LisiczkaZoura*. W jednej klatce czaiła się także biała wilczyca * Lexani*. Wszystkie smoki (oraz inne stworzenia) w jednym momencie zaczęły ryczeć, i co mnie najbardziej zdziwiło Natalia też.
- Chwila później*
Nie potrafię wyjaśnić tego co zobaczyłam…
Przed klatkami wylądowało kilka, widać ,że potężnych smoków.
Wielka nocna furia która różniła się czymś od innych, tylko trudno mi opisać czym. *Janinka*
Dwa koszmary Ponocniki i Wandersmok. *Samcio ,Kowal i Rory*
Dziewczyna z skrzydłami anioła, wojowniczka z długim warkoczem i pasemkami i straszliwiec straszliwy którego wzrok umiał zabić. * Angel, Tysia i Trollka *
Za nimi wylądował ogromny marazmor z fioletowym naszyjnikiem. * Kapcio*
Przerażeni ludzie uciekli, nawet nie próbowali walczyć.
- Angel , gdzie jest Speedy i Mateusz ? –powiedziała największa nocna furia.
-Czekają na smoczej wyspie Janka … - Odpowiedziała.
-dobrze… WYPUŚCIĆ NAZE SMOKI ! –Powiedziała donośnym głosem Janinka.
Przybyłe smoki i ludzie rozpoczęli uwalnianie smoków z klatek. Trollka wypuściła Ofcę, a ona z płaczem pobiegła do Janki.
-Janga … C,: - Powiedziała , tuląc się do łap Janiki.
Po chwili zawiasy z mojej klatki zerwała Kapcio.
-Jesteś nowa ?
-myhy… -pokiwałam głową.
Kapcio poszła do Janki wszeptała jej coś. Janka odwróciła się i spokojnym krokiem ruszyła w moją stronę.
- Witaj w naszym stadzie… Witaj na JAK WYTRESOWAĆ SMOKA WIKI !
KONIEC :3
Taa WIm beznadziejne :X
Jeszcze zrobiłam taką pracę ( rozpoczęłam ją ok. 3 miesiące temu O.o ) Bardzo się starałam, niestety nie ma na niej kilku osób- po prostu się nie zmieściły :V
I wtedy jeszcze wielu osób nie znałam :/
I to tyle… Nie zapomnijcie nigdy o wiki. Pozdrowienia ziemniaczki xD Natasza.mentel (dyskusja)KosiaraNatasza.mentel (dyskusja)