Po krótkim locie byli już przed akademią.
Annabelle- To już tutaj, tylko się nie przestraszcie- Powiedziała.
Sączysmark- Ale niby czego?- Zapytał
Annabelle- Mam bardzo dziwnych przyjaciół, którzy lubią broić- Odpowiedziała.
Czkawka chyba nie słuchał, bo patrzył się na znak ich akademii. ( Później go narysuję ;) )
Kamil- Chodźcie- Powiedział.
Gdy weszli do środka zobaczyli, słupki treningowe z których leci dym, wszędzie smoczymiętka i smoki które przez nią leżą jak zabite, oraz innych jeźdźców którzy prubóją to posprzątać.
Annabelle- Hej ludzie!- Krzyknęła- Mamy gości... Co tu się stało?- Spytała. 1 z jeźdźców- Chcieliśmy potrenować i coś nie wyszło- Powiedział
Annabelle- Nie ważne, później posprzątacie, a teraz chce wam przedstawić Czkawkę, Astrid, Śledzika, Sączysmarka, Mieczyka i Szpadkę- Przedstawiła ich- A to są moi przyjaciele Felik, bliźniacy Filet i Sardynka oraz Fifi.
Wszyscy- cześć!
Śledzik- Jak wytresowaliście Zmiennoskrzydłego? To jest niemożliwe- Powiedział zachwycony.
Annabelle- Wystarczy mu dać 2-3 plastry miodu- Powiedziała.
Nagle usłyszeli ryk smoka nie podobny do żadnego innego.
Astrid- Co to za ryk?- Zapytała- Żaden smok nie wydaje takiego ryku!
Kamil- Annabelle, choć na chwilę- Powiedział
Annabelle- Ok.
Wyszli na chwilę z akademii
Kamil- Nie możemy im powiedzieć że to Dragon- Snakes ( Smoko- Wąż) ( Późnej dam zdjęcia ;) )
Annabelle- Tak, wiem- Powiedziała- I tak prędzej czy później się o tym dowiedzą.
Kamil- To prawda- Powiedział.
Koniec cz .4, Niedługo cz . 5 :)